
Szymon Funk – mistrz młodego pokolenia biegaczy z Kostkowa
- Karol Grubba
- 2025-04-30
- Mieszkańcy, Sport, Stowarzyszenia
- Biegi, Gmina Gniewino, Kostkowo, Spichlerz, Sukces
- 0 Comments
Kostkowo może być dumne ze swoich młodych talentów sportowych – dziś przybliżymy Wam historię siedemnastolatka Szymona Funk, który w barwach grupy treningowej Spichlerz reprezentuje naszą gminę na biegowych arenach w całej Polsce. Choć początki były skromne, Szymon szybko odkrył w sobie pasję i determinację, które przekuł w pierwsze podiumy i puchary. Zapraszamy do lektury wywiadu, w którym opowiada o swoich motywacjach, treningach i najważniejszych osiągnięciach.
Redakcja: Szymonie, jesteś bardzo młody, a już masz na koncie wiele sukcesów. Jak zaczęła się Twoja przygoda z bieganiem?
Szymon: Wszystko zaczęło się w 2022 roku, kiedy dołączyłem do grupy treningowej Spichlerz, prowadzonej przez Grzegorza Kropidłowskiego. Na początku traktowałem to jako zajęcie dodatkowe. Dopiero kiedy zdobyłem 3. miejsce podczas VII Memoriału Macieja Kanteckiego w Wejherowie – bez większego przygotowania – zrozumiałem, że mam w sobie potencjał.
Redakcja: Co się zmieniło po tym wydarzeniu?
Szymon: Zacząłem podchodzić do sportu dużo poważniej. Zapisałem się na dodatkowe zajęcia biegowe w Szkole Sportowej nr 4 w Wejherowie, gdzie trenuję trzy razy w tygodniu. Dodałem też treningi siłowe, w tym crossfit, które poprawiły moją wytrzymałość i siłę – szczególnie ważne przy biegach przeszkodowych.
Redakcja: Jakie sukcesy cenisz sobie najbardziej?
Szymon: Największą radość dało mi 2. miejsce w Trzciance podczas biegu Wolf Race na 10 km w kategorii Open. To był mój pierwszy raz na podium w tak dużej imprezie. A już dwa miesiące później zdobyłem 1. miejsce w swojej kategorii wiekowej w „Biegu z Patriotycznym Sercem” w Charbrowie. Takie chwile naprawdę motywują do dalszej pracy.
Redakcja: Jak wygląda Twój typowy tydzień treningowy?
Szymon: Trenuję 3 razy w tygodniu w szkole sportowej, do tego regularne treningi przeszkodowe na Spichlerzu i ćwiczenia siłowe. Staram się nie opuszczać żadnego treningu – systematyczność to podstawa.
Redakcja: Startujesz też w biegach z przeszkodami – skąd taka pasja?
Szymon: Od początku lubiłem wyzwania, a biegi przeszkodowe są bardzo wymagające fizycznie i psychicznie. Mamy świetne warunki do treningu na Spichlerzu, więc mogę się dobrze przygotowywać. Na razie startuję w formule Open, ale moim celem jest elita.
Redakcja: Jakie są Twoje sportowe marzenia?
Szymon: Chcę dalej się rozwijać i kiedyś reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Marzę o starcie w dużych zawodach OCR (Obstacle Course Racing) i zdobyciu tam medalu.
Redakcja: Co powiedziałbyś młodym ludziom, którzy dopiero zaczynają przygodę ze sportem?
Szymon: Najważniejsze to nie zniechęcać się na początku. Efekty przyjdą z czasem, trzeba być cierpliwym i konsekwentnym. I co najważniejsze – czerpać radość z każdego treningu.
Szymon Funk to dowód na to, że wiek nie stanowi przeszkody, gdy towarzyszy mu pasja, systematyczność i wsparcie otoczenia. Jego historia pokazuje, jak wiele można osiągnąć, gdy wierzy się w swój potencjał i nie rezygnuje po pierwszych sukcesach. Życzymy mu kolejnych wspaniałych wyników, a naszym Czytelnikom – nieustannej inspiracji do podejmowania własnych wyzwań. Trzymajmy kciuki za dalszą karierę Szymona i bądźmy dumni z jego reprezentacji naszej gminy!
Zdjęcia: MF




